Jaka teściowa, taki mąż? Poznaj typy przyszłych mężów!
Związek Twojego narzeczonego z jego matką to często niedoceniany, a jednak kluczowy element układanki, który może wiele powiedzieć o jego osobowości, dojrzałości i o tym, jak będzie wyglądało Wasze przyszłe życie małżeńskie. Odkryj, jakie typy mężczyzn wyróżniają psychologowie i jak ta wiedza może pomóc Ci uniknąć rozczarowań.

- Relacja narzeczonego z jego matką ma fundamentalny wpływ na jego zachowanie, oczekiwania wobec partnerki i funkcjonowanie w przyszłym małżeństwie.
- Rozpoznanie "typu" przyszłego męża (np. "uparty indywidualista", "łagodny męczennik", "kawaler mamusi" czy "pupilek mamusi") pozwala lepiej zrozumieć jego potrzeby i przygotować się na potencjalne wyzwania w związku.
- Zrozumienie dynamiki panującej między synem a matką może pomóc uniknąć wielu nieporozumień i konfliktów w relacji z przyszłą teściową oraz samym partnerem.
- Budowanie zdrowych relacji z przyszłą teściową, oparte na szacunku i zrozumieniu (a czasem sprytnej dyplomacji), to ważna inwestycja w szczęśliwe i harmonijne małżeństwo.
Szykujesz się do ślubu i myślisz, że wystarczająco dobrze znasz swojego wybranka? A czy zastanowiłaś się, jaki wpływ na życie Twojego narzeczonego miała (i nadal ma!) Twoja przyszła teściowa? Może ta kobieta, chcąc jak najdłużej zatrzymać przy sobie synka, za bardzo go rozpuściła? Czy nie przyjdzie Ci później żałować, że wyszłaś za mąż za niepoprawnego egoistę i karierowicza?
Jeśli uda Ci się rozszyfrować wzajemne relacje przyszłej teściowej i jej syna, ciesz się – pierwszych niepowodzeń w życiu małżeńskim, można powiedzieć, już uniknęłaś! Oto kilka typów narzeczonych, ukształtowanych w dużej mierze przez relację z matką.
Typ 1: „Uparty indywidualista” – on i jego mama
Na niepokojące telefony od mamy zazwyczaj odpowiada dopiero po chwili. Albo dzwoni do niej tylko przynaglony przez Ciebie. Jego życie osobiste to „tajemnica państwowa”. Nic dziwnego, że taki mężczyzna przedstawi Cię przyszłej teściowej tuż przed ślubem (lub zaraz po nim). Jego zdaniem, mama nie musi wiedzieć, jak i w kim się zakochał, ani co zamierza dalej robić. „Uparty indywidualista” traktuje matkę jak nerwowy trzynastolatek, nie zważając na to, że ona już dawno zrozumiała, iż syn dorósł. Twoja rola: Postaraj się być miła dla przyszłej teściowej. Ona liczy, że pomożesz złagodzić napięcie między nią a synem. Ale uwaga – „uparty indywidualista” może nie znieść przyjaźni dwóch kobiet zjednoczonych przeciwko niemu.
Typ 2: „Łagodny męczennik” – syn obarczony poczuciem winy
Jego relacje z matką również są dość skomplikowane. Gryzie go ogromne poczucie winy. Będąc dzieckiem, nie potrafił sprostać oczekiwaniom mamusi, a teraz, jako dorosły, już nie może (nie rozumie ich, nie ma na to czasu itp.). Zdaniem matki, syn często zostawia ją na pastwę losu. Oczekuje od swojej latorośli wszechstronnego wsparcia (syn musi być jej osobistym kierowcą, hydraulikiem, elektrykiem i księgowym…), bo wcześniej te role pełnił jej mąż. Teraz syn musi go zastąpić. Jeśli przyszła teściowa odrzuca pomoc obcych, uważając, że tylko syn potrafi wkręcić żarówkę, warto się zastanowić. Gdy on rzeczywiście nie będzie mógł tego zrobić, biedaczka sama zacznie wkręcać żarówkę, ryzykując zwichnięciem ręki lub nogi. Wtedy znów winny zostanie „kochany synek”. Jego wyrzuty sumienia dotkną także Ciebie…

Typ 3: „Kawaler mamusi” – wieczny chłopiec u jej boku
W tym przypadku syn dla matki jest niczym sympatia, a jemu ta rola bardzo odpowiada. Zdaniem mamy, syn to najwspanialszy mężczyzna na świecie, a on skłonny jest w to wierzyć. „Kawaler” towarzyszy mamie w teatrze, czarująco zachowuje się wobec wszystkich jej przyjaciółek (które, oczywiście, również go uwielbiają i nie szczędzą komplementów). Mama bardzo sceptycznie podchodzi do każdej nowej znajomości syna (przecież widziała już niejedną piękną pannę, ale wszystkie tylko się pojawiały i znikały). Jeśli partnerka wyda się matce niebezpieczna (zamierza wyjść za jej syna), przyszła teściowa zaczyna wysyłać ostre strzałki pod adresem przyszłej synowej. I, oczywiście, wzbudza w synku wątpliwości. Obie jego ukochane kobiety prawdopodobnie nie chcą się kłócić. A może chcą? On zaczyna apelować do wyrozumiałości i rozsądku partnerki („Taki już charakter mojej mamy. Nie sprzeciwiaj się jej.”). Mama nadal czerpie przyjemność z umniejszania partnerki i wychwalania zalet synka. Cieszy się też syn, bo lubi podziw mamy. Taki „kawaler mamusi” to wciąż mały chłopiec, a nie dojrzały mężczyzna.
Typ 4: „Pupilek mamusi” – rozpieszczony i obsługiwany
Znajomy typ! Mamusia, na ile starcza jej sił, rozpieszcza syna – prasuje mu koszule, karmi najsmaczniejszymi potrawami, słowem, opiekuje się nim jak delikatną egzotyczną roślinką. Inna kobieta – przyszła narzeczona – może wejść w te „szczere” relacje matki i synka tylko wtedy, jeśli również będzie starała się we wszystkim usługiwać niepowtarzalnemu narzeczonemu. I to jeszcze nie wszystko. Dziewczyna powinna dobrze się zastanowić, czy warto pokazywać swoje kulinarne umiejętności. Czeka ją przecież zaciekła konkurencja ze strony teściowej, z której, bez wątpienia, nie będzie mógł się nacieszyć on – pupilek mamusi…
Typ 5: „Wyemancypowany syn” – ideał (prawie) nieosiągalny
Ten typ spotykany jest bardzo rzadko. On troszczy się o matkę, a ona o syna. Ich wzajemne relacje charakteryzują się szacunkiem i miłością. Zarówno matka, jak i syn potrafią powstrzymać się od nieproszonych rad. Są jak starzy, dobrzy przyjaciele. Z takim mężczyzną będzie Ci łatwo. Dla niego żona to jedyna, najwspanialsza kobieta na świecie.
Czego się spodziewać i jak budować relację z poszczególnymi typami?
Dzieciństwo ani „Upartego indywidualisty”, ani „Łagodnego męczennika” nie było radosne – brakowało im bliskości matki. Nie była ona dla nich oparciem w nieszczęściu (być może matkę dręczyła wtedy depresja, rozczarowanie, albo była zbyt wymagająca wobec syna). Mężczyźni tego typu budzą w kobietach nieufność. Zamiast zaoferować swojej wybrance silne ramię – pewne oparcie w życiu – taki mężczyzna pozostaje małym, wiecznie proszącym o pomoc chłopcem. Tęskni za miłością i… nieustannie w nią wątpi. Wielkie uczucie, którego tak pragnie, jednocześnie mocno go przeraża, dlatego szuka partnerki, która nie przytłoczy go gorącym uczuciem. Szczęśliwe małżeństwo z „upartym” lub „łagodnym męczennikiem” jest możliwe tylko wtedy, jeśli będziesz cierpliwa, niezwykle wyrozumiała i troskliwa. Aby mąż nie nadużywał Twojej dobroci, naucz się dystansować od jego kaprysów i staraj się stawiać umiarkowane wymagania.
Choć „Kawaler mamusi” i „Pupilek mamusi” są nieco niedojrzali, nie są przypadkami beznadziejnymi. Ci mężczyźni stworzyli w swojej świadomości pozytywny obraz kobiety. Daje im to możliwość dojrzenia w ciągu kilku lat (oczywiście, jeśli spotkają wspaniałą partnerkę!). Wybranka musi być trochę podobna do matki, a więc powinna umieć albo nieustannie podziwiać przyszłego męża, albo go rozpieszczać. Najlepiej, oczywiście, jedno i drugie. Mimo wszystko, w porównaniu z teściową, warto to uwielbienie i rozpieszczanie nieco ograniczyć. Jeszcze sprytniej postąpisz (oczywiście, tylko na pokaz), jeśli pozwolisz teściowej „utrzymać poprzednie pozycje” w sercu syna i spełnisz jego skryte pragnienie: będziesz podziwiać ją samą. Nie szczędź więc teściowej komplementów, dawaj jej kwiaty, słodycze. Ją również łatwo owinąć sobie wokół palca, tak jak syna. On zresztą to niezły kąsek – potrafi kochać kobiety (choć czasem kilka naraz, z naciskiem na mamę!).