Jesienna pielęgnacja: regeneracja skóry po lecie
Lato dobiegło końca, a Twoja skóra potrzebuje szczególnej troski? Odkryj, jak odpowiednio zadbać o cerę jesienią, by naprawić letnie uszkodzenia, pozbyć się przebarwień i przygotować ją na chłodniejsze dni.

- Jesienią skóra zmienia swoje potrzeby – kluczowe jest dostosowanie do nich codziennej pielęgnacji i kosmetyków.
- Złuszczanie martwego naskórka to podstawa, by skóra odzyskała blask i lepiej przyjmowała składniki aktywne.
- Głębokie oczyszczanie porów u kosmetologa zapobiega jesiennym problemom z trądzikiem i zaskórnikami.
- Walka z przebarwieniami posłonecznymi przy użyciu peelingów i witaminy C to ważny element jesiennej regeneracji skóry.
Nasza skóra jest jak całoroczny kombinezon: muśnięta słońcem, zroszona deszczem czy szczypana mrozem – zapewnia nam ochronę przez 365 dni w roku. Ten największy organ naszego ciała dostosowuje się do dyktowanych przez pory roku zasad i zmian klimatycznych, choć często tego nie zauważamy. Kiedy ciepłe dni ustępują miejsca chłodniejszym, zmieniają się funkcje skóry, a co za tym idzie – jej struktura. Latem warstwa rogowa naskórka grubieje, absorbując szkodliwe promienie UV i zatrzymując wilgość. Gdy nadchodzi ochłodzenie, głównym zadaniem skóry staje się ochrona przed utratą ciepła.
Kiedy temperatura spada poniżej zera, mniej się pocimy, a gruczoły łojowe „urlopują”, przez co naturalna bariera ochronna skóry słabnie. Potrzebuje ona wtedy naszego wsparcia i odpowiedniej pielęgnacji. To, co służyło jej w pełnym słońcu, niekoniecznie sprawdzi się przy chłodnym wietrze. Dlatego jesień to idealny moment na przegląd kosmetyczki.
Jesienne wyzwania dla Twojej skóry
Latem głównym kryterium wyboru kremu na dzień był filtr SPF. Jesienią, gdy robi się chłodniej, najważniejsze staje się, aby kosmetyki zawierały jak najmniej składników silnie wiążących wodę w naskórku, które mogłyby prowadzić do dyskomfortu przy niskich temperaturach. Co więcej, im niższa temperatura, tym bardziej ryzykowne stają się zabiegi mocno złuszczające naskórek, które osłabiają naturalną ochronę skóry. Niezabezpieczona skóra może szybko ulec przesuszeniu i podrażnieniu. Dlatego, dopóki słupek rtęci nie spadnie poniżej -5°C, znajdź czas na intensywniejsze peelingi czy bardziej zaawansowane zabiegi przeciwstarzeniowe.
Choć deszcz przynosi uczucie świeżości i przyjemnego chłodu, niestety ani letnie, ani jesienne opady nie są łaskawe dla naszej skóry. Profesjonalni kosmetolodzy ostrzegają – deszczówka, zwłaszcza w strefach o dużym zanieczyszczeniu powietrza, może być szkodliwa. Spójrzcie na pożółkłe kwiaty doniczkowe pozostawione na balkonie podczas ulewy. To samo może spotkać naszą skórę. Jeśli przemokniesz do suchej nitki, po powrocie do domu natychmiast weź prysznic, umyj włosy i oczyść twarz. Przyjemnością z deszczu możesz cieszyć się co najwyżej na wsi, gdzie jest on nieco czystszy.

Jesień – idealny czas na regenerację skóry po lecie
Trzy jesienne miesiące to doskonały moment, by naprawić błędy i zadośćuczynić „grzechom”, które wyrządziłaś swojej skórze latem. Szczególnie jeśli podczas wakacji tak bardzo oddawałaś się kąpielom słonecznym, że na dbanie o SPF i nawilżanie po prostu brakowało Ci ochoty. Aby odpokutować winy i powitać zimowe święta promienną cerą, warto skorzystać z trzech zabiegów idealnie pasujących do jesiennej aury.
Krok 1: Złuszczanie – odkryj promienny blask Usuń grubą warstwę martwych komórek naskórka, która utrudnia skórze oddychanie i „kradnie” jej blask. Z powodu nagromadzenia martwych komórek (im więcej się opalałaś, tym warstwa ta jest grubsza) skóra staje się nierówna i zaczyna się łuszczyć. Oczywiście, możesz nałożyć krem i problem łuszczenia pozornie zniknie. Jednak żaden krem nie zlikwiduje szarego odcienia martwej skóry. Co więcej, nagromadzone komórki mogą przyczyniać się do powstawania nowych, płytkich zmarszczek. Rozwiązaniem jest peeling. Koniecznie skonsultuj się z kosmetologiem, ponieważ od wielu czynników zależy, jakiego rodzaju złuszczania potrzebuje Twoja skóra. Wiele kobiet obawia się, że po peelingu zniknie opalenizna. Nic podobnego! Skóra stanie się jedynie jaśniejsza i bardziej promienna, a opalenizna pozostanie, ponieważ znajduje się głębiej. Jeśli skóra była odpowiednio pielęgnowana, wystarczy kilka zabiegów złuszczających, a piękna opalenizna i świetlista cera utrzymają się nawet do trzech miesięcy.
Krok 2: Oczyszczanie – stop niedoskonałościom Oczyść kanały gruczołów łojowych, które pokrywa warstwa martwych komórek. W zatkanych kanalikach gromadzą się mikroorganizmy i często pod koniec września lub na początku października kobiety, które zapomniały już o wypryskach, znów zmagają się z okropnymi „młodzieńczymi” pryszczami (latem pojawia się ich mniej, ponieważ promienie UV zabijają mikroorganizmy). Uprzedź nieprzyjemności – odwiedź kosmetologa. Specjalista, po ocenie stanu skóry, zaproponuje odpowiedni zabieg złuszczający i oczyszczający. Bardzo ważne jest, aby zgłosić się o pomoc na czas, ponieważ nieleczone lub niewłaściwie leczone zmiany ropne długo się goją i pozostawiają blizny, które z nadejściem chłodów zmieniają kolor – to czerwienieją, to sinieją. Nieprzyjemne konsekwencje możesz odczuwać nawet przez pół roku. Najgorsze nie jest to, że kobiety spieszą się z samodzielnym wyciskaniem pryszczy, ale to, że rzadko kiedy usuwają całą zawartość i ropny rdzeń. Często zaczynają wyciskać jeszcze niedojrzały zaskórnik, męczą go i zakażają otaczające tkanki. Z powodu nieoczyszczonego ropnia tworzy się jeszcze głębsza zmiana. Jeśli pryszczy jest dużo, zmienione miejsce zaleca się najpierw przetrzeć spirytusem salicylowym, a na wierzch nałożyć krem leczniczy. Pojedyncze wypryski najlepiej „przypalać” doskonale dezynfekującym spirytusem salicylowym.
Krok 3: Walka z przebarwieniami – odzyskaj jednolity koloryt Jesień to także czas na walkę z przebarwieniami, których latem szczególnie przybywa. Pigmentację skóry stymuluje nie tylko słońce, ale także inne czynniki, na przykład stosowanie tabletek antykoncepcyjnych, antybiotyków czy antydepresantów. Więcej przebarwień pojawia się u kobiet po 35. roku życia (z powodu zmian w równowadze hormonalnej). W walce z plamami pigmentacyjnymi pomagają: specjalne zabiegi wybielające skórę, peelingi kwasami owocowymi, zabiegi z witaminą C (po konsultacji z kosmetologiem taki zabieg można wykonać również w domu). Im wcześniej kobieta zacznie usuwać przebarwienia, tym większa szansa na ich pozbycie się. Na rynku dostępne są już produkty, które nie tylko likwidują plamy pigmentacyjne, ale także działają odmładzająco. Wszystkie produkty wybielające zawierają witaminę C, która hamuje syntezę melaniny i stymuluje produkcję kolagenu.