Czysta cera: jak prawidłowo oczyszczać twarz?

„Dziś się wcale nie malowałam, wystarczy przemyć twarz wodą” – tak myśli aż 75% kobiet, mimo że doskonale zdają sobie sprawę z wagi odpowiedniej pielęgnacji skóry. Tylko co czwarta kobieta w wieku 14-50 lat regularnie stosuje preparaty do oczyszczania twarzy. Tymczasem z naszej skóry należy zmyć nie tylko makijaż. Osadzają się na niej kurz i cząsteczki zanieczyszczeń z powietrza, wydziela się pot i sebum. Co więcej, oczyszczanie usuwa martwe komórki warstwy rogowej naskórka i stymuluje procesy regeneracyjne. Sama woda to za mało – można nią jedynie opłukać twarz, ale nie usunąć tłustych zanieczyszczeń.

Woda i mydło – czy to wystarczy?

Woda i mydło dobrze zmywają skórę. Jednak większość mydeł narusza naturalny kwaśny płaszcz ochronny skóry, ponieważ są silnie zasadowe i podnoszą pH skóry powyżej 8. Płaszcz ochronny po pewnym czasie się odbudowuje, ale do tego momentu skóra jest bezbronna i mogą przez nią przenikać drobnoustroje chorobotwórcze. Tak powstają suche plamy, łuszczenie, a nawet egzema. Dlatego do oczyszczania twarzy nie powinno się używać tradycyjnego mydła. Chyba że w jego składzie znajduje się dużo substancji natłuszczających, które pomogą szybciej odbudować kwaśny płaszcz ochronny.

Delikatne oczyszczanie: alternatywy dla mydła i rola toniku

Jako alternatywę dla mydła, do oczyszczania twarzy lepiej stosować:

• Syndety, czyli tzw. mydła syntetyczne, których pH jest takie samo jak skóry (od 5 do 5,5), dzięki czemu nie naruszają jej kwaśnego płaszcza ochronnego. Dobrze oczyszczają i odtłuszczają skórę, dlatego są bardzo korzystne dla cery tłustej.
• Mleczka, żele, kremy lub olejki oczyszczające – odpowiednie dla wszystkich typów cery.
  • Mleczko oczyszczające to emulsja oleju i wody, z różną zawartością wody, dostosowana do konkretnego typu cery. Dla cery dojrzałej mleczko powinno być bogatsze w tłuszcze niż dla młodej cery tłustej. Wody w nim jest zawsze więcej niż oleju. Mleczko rozprowadza się na twarzy dłonią lub wacikiem i zmywa ciepłą wodą. Skutecznie i bezpiecznie oczyszcza skórę, ponieważ jego pH jest dla niej neutralne.
  • Żel oczyszczający jest prawie beztłuszczowy. Podobnie jak mleczko, należy go rozprowadzić na suchej skórze, a następnie dobrze spłukać ciepłą wodą.
  • Krem oczyszczający jest bogatszy w tłuszcze niż mleczko, ma gęstszą konsystencję. Najczęściej nie rozpuszcza się w wodzie, dlatego zmywa się go tonikiem (wodą toaletową) z niewielką zawartością alkoholu lub bezalkoholowym.
  • Olejek oczyszczający nakłada się na wacik i nim oczyszcza skórę. Nie zmywa się go wodą, lecz usuwa za pomocą chusteczki kosmetycznej. Do zmycia resztek można również użyć toniku.

Tonik (woda toaletowa do twarzy) jest przydatny, gdy stosujemy nierozpuszczalne w wodzie środki oczyszczające, lub jako kolejny krok po umyciu twarzy żelem czy pianką. Choć tradycyjnie niektóre toniki zawierały alkohol, dziś popularne są wersje bezalkoholowe lub z jego niewielką ilością, które nie wysuszają skóry. Toniki zawierające olejki często łagodzą stany zapalne lub zwężają pory, co jest szczególnie korzystne dla cery tłustej. Takie właściwości ma np. preparat z oczaru wirginijskiego (hamamelis). Toniki bezalkoholowe są często wzbogacane o substancje roślinne, które odświeżają skórę (kwiaty pomarańczy, mięta pieprzowa), tonizują (np. rozmaryn, płatki róży) lub łagodzą (rumianek, dziurawiec). Pamiętaj jednak, że toniki mogą jedynie uzupełnić, ale nigdy nie zastąpią właściwego oczyszczania skóry!

Głębokie oczyszczanie raz w tygodniu: peeling i parówka

Raz w tygodniu skórę należy złuszczyć, wykonując tzw. peeling, a następnie zrobić parówkę na twarz. Takie dogłębne oczyszczanie pomaga usunąć łuszczący się naskórek i głębiej zalegające zanieczyszczenia, które zatykają pory. Poprawia to krążenie, skóra staje się gładka i zaróżowiona, jakby „nowa”. Peeling działa na skórę twarzy jak sucha szczotka na ciało. Można do tego celu użyć otrębów migdałowych z piaskiem morskim lub gotowych preparatów kosmetycznych, które zawierają drobne cząsteczki „szlifujące” lub chemicznie rozpuszczają zrogowaciałe komórki. Dla cery suchej przemysł kosmetyczny produkuje tzw. peelingi enzymatyczne lub łagodzące, które odświeżają skórę bez tarcia.

Tak oczyszczona skóra twarzy jest optymalnie przygotowana do kolejnego etapu – parówki. Wlej do miski dwa litry gorącej wody i wsyp cztery łyżki stołowe ziół. Pochyl głowę nad miską i szczelnie przykryj głowę oraz miskę ręcznikiem. Taka parówka trwa od jednej do czterech minut. Skóra mięknie, sebum może swobodnie wypłynąć, a zaskórniki stają się łatwiejsze do usunięcia. Jednocześnie na skórę działają zioła dodane do kąpieli parowej:

• Dla cery tłustej i zanieczyszczonej, działanie przeciwzapalne mają: oczar wirginijski, szałwia, tymianek lub nagietek.
• Rumianek równie dobrze działa na cerę tłustą i suchą, a także dezynfekuje.
• Lawenda nadaje się do oczyszczania wszystkich typów cery.
• Garść płatków róży dodana do parówki działa regenerująco na suchą skórę.
• Eukaliptus, koper włoski i mięta pieprzowa poprawiają krążenie wiotkiej skóry. Ale uwaga! Wystarczy jeden listek eukaliptusa, inaczej może rozboleć głowa. Kopru włoskiego również nie powinno być więcej niż łyżka stołowa, ponieważ większe stężenie jego oparów może być toksyczne.
• Podrażnioną i wrażliwą skórę dobrze łagodzą melisa, bazylia lub kora dębu.

Po parówce nie próbuj na siłę usuwać zaskórników. Delikatnie okręcaj palce wskazujące chusteczką i ostrożnie usuwaj je, nie uszkadzając skóry. Nie wyciskaj! Następnie nałóż maseczkę leczniczą lub przetrzyj twarz tonikiem dezynfekującym.

Ważna uwaga: Osoby o bardzo wrażliwej, alergicznej skórze lub z rozszerzonymi naczynkami powinny unikać peelingu mechanicznego i parówek lub wykonywać je ze szczególną ostrożnością, po konsultacji z kosmetologiem.