Cienie pod oczami? Odzyskaj świeże spojrzenie!
Zmęczenie, stres, a może praca przy komputerze? Cienie pod oczami to częsty problem, ale znamy sposoby, by przywrócić Twojemu spojrzeniu blask – od pielęgnacji po perfekcyjny makijaż.

- Regularne przerwy od komputera i proste ćwiczenia odciążą zmęczone oczy.
- Domowe kompresy i odpowiedni krem to podstawa pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu.
- Sztuka makijażu: dobór korektora i podkładu potrafi zdziałać cuda w maskowaniu cieni.
- Prawidłowa aplikacja kosmetyków i czas poświęcony na makijaż to klucz do świeżego wyglądu.
Ciemne kręgi pod oczami to niestety częsty widok. Winowajcą jest zazwyczaj szybkie tempo życia, codzienne napięcie i wszechobecny stres. Nie da się ukryć, że zmęczone spojrzenie dodaje lat i odbiera pewności siebie. Ale nie martw się, są sposoby, by temu zaradzić!
Cienie pod oczami mogą być dziedziczne lub pojawiać się w wyniku zmęczenia. Taki problem może dotknąć nawet zdrową osobę. Najczęściej jednak nasza skóra wokół oczu cierpi z powodu intensywnego trybu życia, ciągłego przemęczenia i stresu.
Komputerowy wróg numer jeden: zmęczone oczy
Osoby spędzające wiele godzin przed komputerem szczególnie odczuwają zmęczenie oczu. Po intensywnym dniu pracy często pojawia się pieczenie, uczucie ucisku w skroniach. Czasem powieki stają się ciężkie i mamy ochotę ciągle unosić brwi. To sygnały, że Twoje oczy są wyczerpane.
Siedząc przed komputerem i intensywnie pracując, zapominamy o mruganiu, co prowadzi do wysychania gałki ocznej, która zawsze powinna być wilgotna. Dlatego osobom pracującym przy komputerze zaleca się sztuczne nawilżanie oczu. O wybór odpowiednich kropli najlepiej zapytać specjalistę.
Warto również znaleźć chwilę na krótką gimnastykę dla oczu. Mocno przykryj dłonią oko, tak aby stworzyć całkowitą ciemność, ale nie dotykaj samej gałki ocznej. Następnie szeroko otwórz oko i poruszaj nim we wszystkie strony. Innym relaksującym ćwiczeniem jest zamknięcie oczu, opuszczenie głowy i lekkie potrząsanie nią.
Domowe S.O.S: chłodzące kompresy na ratunek
Skóra wokół oczu jest niezwykle wrażliwa, ponieważ jest aż 4 razy cieńsza niż na reszcie twarzy. Dlatego należy ją traktować bardzo delikatnie, starając się jej nie naciągać. Nie każdy kosmetyk będzie dla niej odpowiedni. Choć masaż jest świetnym rozwiązaniem, powinien go wykonywać wyłącznie specjalista.
W domowych warunkach, aby pomóc zmęczonym oczom i rozjaśnić cienie, warto stosować zimne kompresy. Jeśli spieszysz się na spotkanie czy imprezę, a Twoje oczy zdradzają zmęczenie, którego nie chcesz ukrywać pod grubą warstwą podkładu, pomoże kompres z zimnego mleka. Wystarczy nasączyć waciki zimnym mlekiem i położyć je na kilka minut na oczy.

Jeśli dokuczają Ci nie tylko ciemne cienie, ale również zmęczone i zaczerwienione gałki oczne, sięgnij po sprawdzony sposób, znany już w czasach Kleopatry – kompres z naparu z kwiatów czarnego bzu. Na opuchnięte i zasinione powieki powinien pomóc również kompres ze startych ziemniaków. W każdym przypadku najważniejsze jest, aby Twoje oczy mogły odpocząć.
Krem pod oczy – niezbędnik w kosmetyczce
Wiele kobiet ma tendencję do stosowania tego samego kremu na całą twarz, w tym na okolice oczu. Jednak skóra twarzy i wokół oczu znacznie się różni, dlatego krem przeznaczony do twarzy nie nadaje się pod oczy. Konieczny jest zakup specjalnych produktów do pielęgnacji tej delikatnej strefy. Warto wybierać produkty polecane przez specjalistów, zawierające składniki aktywne dedykowane potrzebom skóry wokół oczu.
Nie mniej ważny jest sposób aplikacji kremu. Kremu pod oczy nie nakłada się ani na dolną, ani na górną ruchomą powiekę. Skóra sama „pobierze” tyle produktu, ile potrzebuje z nieruchomej części powieki. Często kobiety skarżą się wizażystom, że krem powoduje pieczenie oczu. Oznacza to, że nałożono go za dużo lub bezpośrednio na ruchomą powiekę.
Jeszcze jedna rada – krem wokół oczu należy wklepywać najsłabszymi palcami: serdecznym i małym.
Sztuka kamuflażu: jak ukryć cienie pod oczami?
Przede wszystkim musisz wiedzieć, jaki podkład nadaje się do skóry wokół oczu. Wiele podkładów zbiera się w zmarszczkach, przez co stają się one jeszcze bardziej widoczne. Dlatego wokół oczu należy stosować podkład o bogatszej, bardziej nawilżającej formule. Jeśli skóra pod oczami jest ciemniejsza, warto mieć dwa rodzaje podkładu: pod oczy nakładać o pół tonu jaśniejszy niż ten przeznaczony do reszty twarzy.
Jeśli cienie są bardzo widoczne, potrzebny będzie również korektor. Sinawe zabarwienie skóry ukryje korektor w odcieniu żółtym, jeśli cienie są brązowe – odpowiedni będzie fioletowy lub lawendowy. Brązowe i czerwone przebarwienia zneutralizuje korektor w chłodnym, miętowym odcieniu. Korektora nie trzeba nakładać wokół całego oka. Rozjaśniaj tylko te miejsca, gdzie pada cień. Najczęściej najciemniejsze obszary znajdują się przy wewnętrznych kącikach oczu, blisko nosa. Jednak ostrożnie z rozjaśnianiem powinny postępować osoby o szeroko rozstawionych oczach, ponieważ taki zabieg może jeszcze bardziej spotęgować to wrażenie. Po korektorze nakłada się podkład.
Makijaż bez tajemnic: poświęć mu chwilę
Prawie wszystkie kobiety rano, przed wykonaniem makijażu, używają kremu. Specjaliści radzą wybierać taki, który dobrze się wchłania. Jeśli używasz bogatszych kremów, przed nałożeniem korektora czy podkładu, pozwól kremowi dobrze się wchłonąć lub delikatnie osusz jego nadmiar.
Kolejnym błędem, który często zauważają kosmetolodzy i wizażyści, jest nakładanie podkładu w pośpiechu, tuż przed wyjściem z domu. Korektor i podkład najlepiej nakładać przed śniadaniem czy poranną kawą. Dzięki temu, podczas mrugania, kosmetyki nie zbiorą się od razu w zmarszczkach. Po pewnym czasie warto delikatnie usunąć nadmiar makijażu i przypudrować twarz sypkim pudrem. Sypki puder utrwala makijaż na cały dzień.
Cały makijaż najlepiej wykonywać w świetle dziennym. Zimą, gdy poranki są ciemne, nie zawsze jest to możliwe. Jednak pamiętaj, że lepiej mniej kosmetyków niż za dużo. Po wyjściu na zewnątrz koniecznie wyjmij lusterko i sprawdź, jak wygląda makijaż w naturalnym świetle. Wieczorny makijaż najlepiej wykonywać siedząc pod lampą, która świeci z góry.