Suplementy w sporcie: moda, konieczność czy wsparcie?
Od budowania masy mięśniowej po wspomaganie spalania tłuszczu – suplementy diety zrewolucjonizowały świat sportu i fitnessu. Poznaj ich historię, cele stosowania oraz przyczyny, dla których zyskały tak ogromną popularność w dzisiejszym świecie.

- Suplementy diety w sporcie mają na celu głównie wsparcie budowy masy mięśniowej, zwiększenie siły i wytrzymałości oraz wspomaganie spalania tkanki tłuszczowej.
- Należy pamiętać, że suplementy nie są magicznym środkiem gwarantującym sukces, lecz jedynie dodatkiem do ciężkiej pracy na treningach, odpowiedniej diety i silnej woli.
- Popularność suplementów wzrosła gwałtownie wraz ze zmianami stylu życia, kultem umięśnionego ciała promowanym przez Hollywood oraz spadkiem jakości naturalnej żywności.
- Stosowanie suplementów wymaga wiedzy, umiaru i świadomości ich roli jako uzupełnienia, a nie zastępstwa, zbilansowanej diety i zdrowego trybu życia.
Osoby codziennie liczące kalorie mogą teraz odetchnąć z ulgą. Różnorodne suplementy diety mają bardzo mało kalorii, a witaminy nie mają ich wcale… Jednak nie należy przesadzać. We wszystkim potrzebny jest umiar, a także istnieją ściśle określone normy, których nieprzestrzeganie co prawda nie grozi otyłością, ale z pewnością będzie miało wpływ na zdrowie. Jeśli nie od razu, to po pewnym czasie.
Suplementy w sporcie – cele i realna pomoc
Suplementy dla sportowców stosuje się głównie w dwóch celach. Najważniejszym z nich jest budowa masy mięśniowej, zwiększenie siły, wytrzymałości, poprawa krążenia krwi i rytmu serca, aby móc osiągać najwyższe wyniki sportowe.
Czy widzieliście w telewizji, jak szybko biega jamajski mistrz świata Usain Bolt? Podczas biegu ten szczupły, wysoki sportowiec zużywa tyle energii, ile przeciętny człowiek w Polsce być może nie zużywa w ciągu miesiąca… Do tego potrzeba sił, a suplementy sportowe pomagają je uzyskać. Nie zrozumcie mnie źle – sportowiec nie biega tak szybko tylko dlatego, że wypija koktajl z kreatyną czy białkiem. Suplementy diety to tylko jedno z mniej znaczących narzędzi pomocniczych, obok zdolności fizycznych, ciężkich treningów, siły woli, nastawienia psychicznego, wytrzymałości i starannej pracy trenera. Suplement to nie magiczny proszek, który czarownice dodają do kotła, warząc swoje zaklęcia, jak to przedstawiają bajki i filmy. Suplement to dodatek do prawidłowego odżywiania, który sportowcy stosują bardzo ostrożnie i rozsądnie.
Drugim celem jest spalanie tłuszczu. Nie byłoby właściwe mówienie o „odchudzaniu”, ponieważ osoby stosujące suplementy dla sportowców więcej trenują i naturalne jest, że zwiększa się ich masa mięśniowa. Tak więc, przy aktywnym uprawianiu sportu waga może pozostać taka sama lub nawet wzrosnąć, ale obwody tkanki tłuszczowej będą mniejsze. L-karnityna, synefryna (np. w Advantra-Z), kapsaicyna i inne substancje pełnią podobną funkcję – stymulują przemianę materii i spalanie tłuszczu. Organizm sam jest w stanie wytwarzać niektóre z wymienionych substancji, ale nie w dużych ilościach, dlatego potrzebuje wsparcia. Oczywiście, to „chemia”, ale lepiej już tak stymulować spalanie tłuszczu, niż jedząc kilogram pomarańczy czy papryk, które zawierają substancje wspomagające ten proces, ale w znacznie mniejszych stężeniach.

Dlaczego suplementy stały się tak popularne?
Suplementy dla sportowców stosuje się nie tylko dla wspomnianych celów, ale także w celu odżywienia organizmu (produkty białkowe, gainery), dostarczenia energii podczas treningów czy zawodów sportowych (np. boostery tlenku azotu czy różne koktajle i napoje bogate w węglowodany, szczególnie lubiane przez biegaczy).
Ale dlaczego właściwie potrzebujemy suplementów dla sportowców? Odpowiedzi na to pytanie jest wiele. Jedna z najpopularniejszych substancji, kreatyna, została zsyntetyzowana (odkryta) już pod koniec XIX wieku. Dopiero w 1992 roku zaczęto ją legalnie stosować. Czy potrzeba było aż 100 lat, aby zrozumieć, do czego jest potrzebna i jak działa na organizm? Zdecydowanie nie! Po prostu nie było na nią tak szerokiego zapotrzebowania. Zapotrzebowanie na suplementy diety pojawiło się w latach 70. ubiegłego wieku, gdy w Hollywood pojawił się młody i czarujący austriacki kulturysta Arnold Schwarzenegger. Później pojawiła się kolejna góra mięśni – Sylvester Stallone. Wcześniej „dobrzy bohaterowie” filmów hollywoodzkich mieli przeciętną budowę ciała, mimo że walczyli z imponująco zbudowanymi „złymi charakterami” (często „pożyczonymi” z amerykańskiej ligi wrestlingu).
Umięśnieni aktorzy przynieśli USA i światu inny wizerunek bohatera, podkreślając kult ciała – wyrzeźbione i wyraziste mięśnie. Wtedy miliony młodych ludzi zainteresowały się, jak szybko można takie mięśnie zdobyć. Rozpoczęła się era sterydów, ale droga do szerokiej publiczności została otwarta także dla innych suplementów, które nie „pompują”, a pomagają rozwijać mięśnie i poprawiają wytrzymałość.
Inna przyczyna to technologie, które zalały nasze życie. W latach siedemdziesiątych do sklepu już nie chodziliśmy pieszo, a najczęściej jeździliśmy samochodem, w mieście – komunikacją miejską. Zniknęła konieczność pokonywania kilkudziesięciu kilometrów dziennie. Szybkie tempo życia i jego przyjemności odebrały potrzebę przygotowywania zdrowego i pełnowartościowego jedzenia, więc zaczęliśmy sięgać po frytki, zupki instant, hot-dogi, kebaby, pizzę i inne szybko przygotowywane i niezdrowe jedzenie. Ponieważ konsumpcja gwałtownie wzrosła, przemysł coraz bardziej zanieczyszczał środowisko, ziemia była uprawiana z użyciem wielu nawozów, a nasze warzywa straciły dużą część pożytecznych substancji, w tym witamin, których tak brakuje naszemu organizmowi. Tutaj z pomocą przyszły suplementy diety, oferując bardzo akceptowalny wariant – bez większej szkody dla organizmu zostaną uzupełnione te substancje, których naturalnie potrzebujemy, choć będą to substancje syntetyczne.
Podsumowanie
Suplementy diety dla sportowców ostatecznie zadomowiły się w naszym życiu i nigdzie się nie wybierają. Nie moglibyśmy się ich pozbyć, nawet gdybyśmy bardzo chcieli – współczesne pokolenie, z powodu zmian w diecie i jakości żywności, może mieć trudności z przyswajaniem wielu substancji z pożywienia, przez co staje się bardziej podatne na choroby. Czy to dobrze, czy źle? Kwestie moralne i ekonomiczne są nieustannie dyskutowane. Ale o tym – w innym artykule. Ważne jest, aby pamiętać, że suplementy to tylko dodatek, a podstawą zdrowia i kondycji zawsze będzie zbilansowana dieta, regularny trening i zdrowy rozsądek.